Badanie obrazuje poziom świadomości odbiorców energii elektrycznej. Niektóre odpowiedzi mogą niepokoić. 74 proc. badanych uważa, że opłaty za energię są dziś bardziej uciążliwe niż dwa–trzy lata temu. Wśród mieszkańców domów jednorodzinnych i szeregowych takie przekonanie wyraża 80 proc. ankietowanych. Większość konsumentów obawia się niekontrolowanego wzrostu cen i oczekuje ich skuteczniejszej kontroli przez państwo.

Jednocześnie 61 proc. konsumentów spotkało się z jakąś formą oszustwa na rynku energii elektrycznej. W tym kontekście najczęściej wymieniane są:

  • wezwania do natychmiastowej zapłaty – 47 proc.,
  • podszywanie się pod sprzedawcę energii – 41 proc.,
  • podszywanie się pod pracowników instytucji państwowych – 38 proc.,
  • działania dotyczące fotowoltaiki – 38 proc.

– Z praktyki rzeczników konsumentów wynika, że odbiorcy nie są rzetelnie i jasno informowani o różnicach pomiędzy ofertą taryfową a ofertami rynkowymi i niestety nie posiadają wiedzy na temat możliwości wyboru – zauważa cytowana przez URE Aleksandra Bielecka, powiatowy rzecznik konsumentów w Kutnie.

Czytaj także: ​Mrożenie cen prądu. Co się stanie, jeśli prezydent zawetuje ustawę

Wiatraki czy atom?

Zapytani o preferowane kierunki rozwoju rynku energii (pytanie wielokrotnego wyboru), respondenci wskazywali następujące odpowiedzi:

  • magazyny energii – 65 proc.,
  • morskie farmy wiatrowe – 58 proc.,
  • energia jądrowa – 55 proc.,
  • lądowa energetyka wiatrowa – 54 proc.,
  • mrożenie cen energii – 54 proc.

Badanie zostało przeprowadzony na reprezentatywnej grupie 1025 respondentów metodą wywiadów internetowych na panelu badawczym konsumentów (CAWI). Pełny raport dostępny jest na stronie internetowej URE.